Blowin’ in the wind

Krótki wstęp Przywykliśmy do perfekcyjnych zdjęć. Idealnie ostrych, czystych, dosłownych. Pięknych w swej doskonałości. Takie zdjęcia lubię, takie zdjęcia robię, takie zdjęcia też mnie czasem męczą. Uciekając od perfekcji planuję czasem sesje, których wynik jest nieoczywisty, niepewny, zaskakujący, Fantastyczny w swej nieprzewidywalności. Poniżej chciałbym pokazać zdjęcia, które powstały podczas takiej sesji.  Nigdy wcześniej nie używałem…