Mam jeszcze w oczach noc mojego pierwszego lotu do Argentyny, ciemną noc, w której migotały tylko – niczym gwiazdy – nieliczne światła rozrzucone na równinie. W oceanie ciemności każda z nich oznaczała cud – świadomość ludzką. W tym domu ktoś czytał, rozmyślał lub otwierał komuś serce. Tam znów kochano. Światła płonęły tu i ówdzie na równinie i żądały należnego im pokarmu. Ale wśród tych żywych gwiazd ileż okien zamkniętych, ileż gwiazd wygasłych, ludzi uśpionych… Starajmy się zbliżyć wzajem. Szukajmy porozumienia z kilkoma z tych świateł rozrzuconych na równinie.

Antoine de Saint-Exupéry, Ziemia, planeta ludzi

O sesji

Mojego „Aviatora” wymyśliła Agnieszka. Zapytała, czy przy okazji sesji, na którą już byliśmy umówieni, możemy zrealizować Jej pomysł, do którego już miała przygotowaną stylizację. Brakowało Jej tylko drobnego rekwizytu 🙂 Tym brakującym ogniwem był samolot… Pomysł spodobał mi się bardzo, kilka telefonów wystarczyło do uzyskania zgody na wykonanie zdjęć na jednym z podwrocławskich lotnisk.

Sesje zaplanowaliśmy na październikową niedzielę. Na początek sesja studyjna, później chwila przerwy i szybki wypad pod Wrocław na sesję lotniczą. Plan super, oczywiście wyłożyliśmy się na czymś, co można było przewidzieć – pierwsza sesja przeciągnęła nam się na tyle, że na lotnisko przyjechaliśmy ponad godzinę spóźnieni. Pan, który miał nas oprowadzić pod lotnisku, zdążył już wrócić do domu i nie było już szans, żeby wrócił. Przez telefon dodał, że możemy zrobić zdjęcia przy dwóch „Antkach” tylko, żebyśmy nie próbowali na nie wchodzić. Dwa „Antki” i godzina spokoju to było wszystko, czego potrzebowaliśmy 🙂

Na koniec przedstawię uczestników sesji. Do zdjęć pozowała Agnieszka, jedna z moich ulubionych aktowych modelek. Makijaż przygotowała Ewelina Łośko, bardzo pomagali przy sesji Andrzej Łaban (robił też zdjęcia oraz backstage) i Bartek, mąż Agnieszki.

Backstage

Zdjęcia backstage’owe wykonał Andrzej Łaban, bardzo dziękuję za możliwość ich prezentacji 🙂

Inne z tej kategorii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Opublikuj komentarz